nancy wilson
„Niech uczą młodsze kobiety, jak mają kochać mężów i dzieci, jak mają być trzeźwe, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom – aby nie bluźniono słowu Bożemu.”
List do Tytusa 2:4-5
Dlaczego starsze kobiety mają pouczać młodsze, jak być trzeźwym? Oczywistym jest, że mają je pouczać, jak kochać męża i dzieci, jak prowadzić dom i być uległą. Ale czyż młode kobiety nie wiedzą, jak zachować umiar? Najwyraźniej Paweł był innego zdania.
Co to jednak znaczy, być trzeźwym? Przyjrzyjmy się temu słowu i zobaczmy, jakie niesie implikacje dla młodych kobiet. Dosłownie chodzi o trzeźwość umysłu czyli roztropność. Paweł wzywa do niej nie tylko młode kobiety, ale i mężczyzn – zarówno młodych (2:6), jak i starszych (2:2), a w końcu nas wszystkich (2:12). Roztropność musi cechować przede wszystkim starszych Kościoła. Czymkolwiek jest trzeźwość, Paweł zaleca ją wszystkim.
Roztropność to działanie z namysłem i zdolność dokonywania właściwej oceny sytuacji, ale też dochowanie tajemnicy i w ogóle kontrola nad tym, co się mówi i robi. Brzmi to jak dojrzałość w myśleniu i zachowaniu. Łączy się z mądrością i unikaniem głupoty. Młode kobiety muszą zastanawiać się nad swoim zachowaniem i oceniać je w świetle Pisma, by pochopnie nie uczynić czegoś, czego później będą żałować.
Trzeźwość umysłu oznacza wstrzemięźliwość i umiarkowanie, które są przeciwieństwem nieprzyzwoitości. Trzeźwość to także opanowanie w piciu alkoholu. Paweł mówi o tym, gdy radzi starszym kobietom, a także starszym w Kościele, by „nie nadużywać wina”. Rozsądek i trzeźwość to cechy charakteru, które kształtują postawę i zachowanie. To sposób myślenia i postępowania. Trzeźwość to roztropność i zdyscyplinowanie.
Roztropna kobieta pomyśli, zanim coś zrobi lub powie. Taka kobieta również nie jest łatwowierna ani naiwna. Nie kupuje od pierwszego lepszego akwizytora nowego produktu do czyszczenia dywanów, o którym nigdy wcześniej nie słyszała. Nie goni ślepo za nowinkami i na nic nie przydatnymi gadżetami. Nie podąża bezmyślnie za najnowszą modą, tylko dlatego, że czynią tak jej koleżanki. Nie kupuje czegoś jedynie z tego powodu, że wszyscy tego pragną. Zastanawia się i ocenia, pamiętając o biblijnych zasadach postępowania. Nie żałuje na to czasu. Czyta i słucha uważnie i nie bezkrytycznie. Zadaje pytania i waży odpowiedzi. Jest rezolutna.
Nie zdradza na prawo i lewo rodzinnych sekretów. Czy jej syn cieszyłby się, gdyby wiedział, że rozmawia z przyjaciółkami o jego trądziku lub zainteresowaniu pewną młodą damą? Czy jej córka nie czułaby się zażenowana, gdyby dowiedziała się, że jej matka zdradziła komuś, że się odchudza lub oblała egzamin? Rezolutna kobieta wie, kiedy i co może powiedzieć. I choć o tych i podobnych sprawach można czasami rozmawiać, to jednak rozsądna matka wie, kiedy jest ku temu odpowiedni czas.
Rozsądna kobieta wie, kiedy, komu i co może powiedzieć o swoim mężu. Wie, jak ważne jest, by mąż ufał jej bezgranicznie. Lepiej trzymać język za zębami niż pozwolić, by latał jak łopata. Przypowieści mają wiele do powiedzenia na ten temat. Rzadziej zdarza się zgrzeszyć osobie małomównej niż gadatliwej. Rozsądek wymaga zastanowienia. Kobiecie bezmyślnie wyrzucającej z siebie słowa po prostu brakuje rozumu.
Roztropna kobieta potrafi kontrolować się także w innych sytuacjach. Wie, kiedy ponoszą ją emocje i jak nad nimi zapanować. Nie daje im sobą targać. Nie pozwala sobie na emocjonalną huśtawkę. Raczej jest stała i godna zaufania. Jeśli ma zadanie do wykonania, zrobi je. Jej mąż może się na nią zdać. Nie musi wracać do domu ze strachem, czy nie zastanie w nim żony pogrążonej w łzach z powodu byle głupstwa. Podobnie nie musi obawiać się jej niefrasobliwości. Wie, że jego żona nie miga się od roboty ani nie jest trzpiotką. Wie, że w trudnych sytuacjach jego żona dołoży wszelkich starań, by zapanować nad sobą i nie dać się zdominować okolicznościom.
Roztropna kobieta oczywiście nie musi ubierać się w czerń ani nosić smutnej miny. Wie bowiem, kiedy jest odpowiedni czas do śmiechu, a kiedy lepiej powstrzymać się od dowcipów. Wie, jak się bawić i jak zachować powagę. Kluczem do sukcesu jest mądrość i opanowanie. Bezmyślny śmiech to brak rozsądku. Pozwolić, by alkohol lub głupota opanowały umysł i ciało, to brak trzeźwości.
Młode kobiety muszą dbać o tę cnotę, ponieważ na pewno będą jej potrzebować jako żony i matki.
Artykuł ukazał się w Credenda Agenda Vol. 9 Issue 5 – www.credenda.org.